RoyalCook – Catering Dietetyczny Poznań

MARTWY PAJĄK W JEDZENIU.nNa 6 dni diety wegetariańskiej 3 dni podawane były na obiad kotlety sojowe, a w pozostałe makaron lub gotowy produkt mięsopodobny, co jest zaprzeczeniem diety wegetariańskiej, ale i jakiejkolwiek zbilansowanej zdrowej diety. Martwy owad na samym wierzchu posiłku jest rażącym zaniedbaniem i rzutuje negatywnie na wszystkie normy sanitarne, które stosowane są przy produkcji.

Sos do makaronów mógłby być osobno, aby nie wsiąkał w makaron.nJeden z obiadów był skisły, aż opakowanie się „wybrzuszyło”. Sosy rozwodnione, za dużo mąki. Półprodukty niskiej jakości. Mam wątpliwości, czy makro się zgadzało. Makaronu potrafiło być tyle, że nie mieścił się w głębokim talerzu, za to mięsa nie mogłam znaleźć. Bywały obiady w porządku, ale przyprawy nie są używane. Brak składów na posiłkach, tylko nazwa. Brak kaloryczności poszczególnych posiłków też nie jest zaletą. Zrezygnowałam z dalszych obiadów. Kontakt mailowy i na messenger pozostawał bez odpowiedzi. Dopiero pod numerem z FB udało mi się kogoś złapać, kto anulował dalsze dostawy. Dostawa zawsze na czas i bezproblemowa. Przykro mi, że tak wyszło i zrezygnowałam po 10 dniach diety, ale 28 dni za które zapłaciłam nie byłyby tego warte.

Dam 2/5 ponieważ jako tako miesiąc przetrwaliśmy i niektóre dania były dobre. Nie mniej jednak sam catering był dla nas rozczarowaniem, jedzenie smakowało podobnie codziennie, podane w bardzo nieapetyczny sposób, mało warzyw, błędy w etykietach (kasza wpisana, a w pudełku makaron), u męża raz się trafił obiad bez jakiegokolwiek oznakowania. Byłam na diecie pudełkowej, ale psychicznie nie odczuwałam poprawy jakości życia i zdrowia, dodatkowo mięso czasem wyglądało podejrzanie i zdarzało się, że posiłek był zjedzony w połowie.

Jako właściciel firmy zawsze jestem w biegu i często nie mam czasu na gotowanie. Postanowiłem skorzystać z usług Roayl Cook i zamówiłem dietę sportową. Jestem zaskoczony nie tylko smakiem i jakością posiłków, ale również ich idealnym dopasowaniem do mojego trybu życia. Dzięki diecie mam więcej energii i czuję się skoncetrowany przez cały dzień!

Zamówiłem dwa lunchboxy 1000 kcal, z których byłem zadowolony. Po zakończeniu cateringow postanowiłem zamówić dietę sport 3000 kcal z uwagi, że trenuje amatorsko do triathlonu. Dla dziewczyny kontynuowałem lunchbox. Po 3 tygodniach korzystania z diety 3000 kcal mogę się wypowiedzieć. Po pierwsze dania diety sport niczym się nie różnią od lunchbox 1000. Po drugie porcje wagowo są takie same. Dopiero po interwencji zacząłem dostawać większe. Zero informacji o makroskładnikach. Prosiłem 3x o tą informacje z czego raz właściciel obiecał przez telefon, że prześlę taką informacje. Do dzisiaj nie wiem ile przyjmuje białka, węglowodanów i tłuszczu w diecie sport. Przez kilka dni catering otrzymywałem po godz. 7:30 przez co moja parnterka musiała zamawiać obiad bo z domu wychodzi o 6:30. Raz złapałem kierowcę to powiedział, że poprzedni kierowca się zwolnił i w ogóle wg regulaminu dostarczają posiłki do godz. 8. Zabrakło wcześniejszej informacji o tym. Dzisiaj się bardzo zdenerowałem bo otrzymałem mniejsze porcje niż moja parnterka (patrz zdjęcia). Generalnie mój catering nie ma 3000 kcal ponieważ zacząłem tracić na wadze przy spalaniu ok. 3000 kcal dziennie gdzie jeszcze biorę po treningach dodatkowe białko. Opinie postanowiłem umieścić ponieważ nie ma kontaktu z cateringiem. Nie mogłem się dodzwonić ani nie otrzymuje odpowiedzi na moje e-maile. 2 gwiazdki daje za to, że same posiłki w większości przypadków były smaczne ale cała reszta leży. Brakuje również odbioru pudełek. Po kilku tygodniach powstaje sporo odpadów. Opinię mogę usunąć jak zostanie poprawione powyższe.

Chciałam zrzucić kilka kilogramów, więc zdecydowałam się na dietę. Dzięki zbilansowanym posiłkom udało mi się osiągnąć cel bez uczucia głodu. Różnorodność dań sprawiła, że dieta była przyjemnością, a nie wyrzeczeniem. Cel jest już osiągnięty, ale zostaje z wami na dłużej!

Korzystam z tego cateringu już od pół roku i nadal się nie nudzi! Posiłki są zawsze smaczne, dobrze zbilansowane i różnorodne. Zdecydowanie polecam

Miałem wstrzymać się z wystawieniem opinii do zakończenia okresu cateringu, jednak jestem już poirytowany jakością i ilością jedzenia, pomimo wcześniejszej interwencji. Niestety, sytuacja się nie poprawia. Śniadanie zjadam, a już po godzinie czuję głód i muszę sięgać po drugie śniadanie. W efekcie, kiedy o 18 jem kolację, to już o 21 znowu jestem głodny. To absurdalne przy diecie, która miała wynosić 3000 kcal, a zamiast tego czuję się, jakbym jadł znacznie mniej.nNiestety, moje doświadczenia z cateringiem Royal Cook okazały się dalekie od oczekiwań. Zacznijmy od śniadań – monotonia na najwyższym poziomie. Codziennie praktycznie te same dania (serek wiejski z dodatkami, twarożek z dodatkami), różniące się jedynie jednym czy dwoma składnikami. Drugie śniadania to z kolei głównie zupy, co jest dosyć nietypowe, a do tego wiecznie pojawiają się kremy z białych warzyw albo proste zupy warzywne – zero różnorodności.nObiady, choć na szczęście są smaczniejsze, to jednak wciąż brak im urozmaicenia. Kurczak pojawia się niemal codziennie, wieprzowina rzadko, a ryby absolutnie nie istnieją. Co do podwieczorków – powtarzające się puddingi i ryżowe desery stają się po czasie bardzo nużące. Dodatkowo brakuje w ofercie jakichkolwiek słodkich deserów, czy to na podwieczorek, czy jako drugie śniadanie. Dania, które z nazwy wydają się słodkie, wcale takie nie są. Raz zdarzyły się gofry na podwieczorek, ale w rzeczywistości były to 2 połówki niewielkiego, kupionego gdzieś w biedronce gotowego gofra z minimalną ilością musu owocowego. Oczekiwałem czegoś więcej, zwłaszcza przy takiej diecie i takiej kaloryczności. Kolacje natomiast to najczęściej sałatki z kaszą lub Torellimi – i znowu, brak jakiegokolwiek powiewu świeżości czy kreatywności w menu.nJeśli chodzi o smak, to niestety muszę powiedzieć, że dania są bardzo przeciętne. O ile obiady potrafią być dobrze doprawione, to reszta przypomina bardziej jadłospis z przedszkola – mdłe, nijakie. Wizualnie - prezentują się bardzo słabo. Często są niedbale przygotowane i wyglądają na niezbyt apetyczne, co jeszcze bardziej odbiera przyjemność z jedzenia.nZgadzam się również z wieloma opiniami, które mówią o obniżaniu kaloryczności posiłków w stosunku do zamówionych wartości. To największy problem, z jakim się spotkałem. Zamówiłem dietę Sport 3000 kcal, ale wciąż chodzę głodny! Po interwencji telefonicznej i zgłoszeniu problemu z wielkością porcji, dostałem informację, że sprawa zostanie rozpatrzona, ale niestety kilka dni później nadal brakowało kontaktu z ich strony. Dopiero po moim ponownym telefonie (który nie został odebrany) dostałem maila po 2 minutach, że reklamacja została przyjęta, a w ramach przeprosin zaoferowano mi 3 darmowe dostawy. To było fair z ich strony, ale niestety dział pakowania wciąż nie dostosował się do obietnic. Porcje nie zmieniły się i nadal czuję, że jem znacznie mniej niż zamówione 3000 kcal. Muszę wspomagać się dodatkowym jedzeniem w postaci pączków, czy innych drożdżówek, batonów, co jest absurdalne przy tej diecie.nSłabe jest też to, że na porcjach nie ma opisanych kaloryczności, i jeżeli chce z jakiegoś dania z cateringu zrezygnować w ciągu dnia z różnych powodów, to ostatecznie nie wiem ile kcal powinienem uzupełnić zamiennikiem.nnPlusem ogromnym są dostawy. Wychodzę zazwyczaj o 7 do pracy, ale zdarza sę od czasu do czasu, że muszę wyjść o 6.00 i zawsze jedzenie czekało, a z tym miłaem problem z poprzednim cateringiem.nJeśli ktoś chce, mogę podesłać na maila ([email protected]) moje dotychczasowe menu, żeby pokazać, jak wyglądały poszczególne dni. Szczerze mówiąc, chętnie zrezygnowałbym z tego cateringu, ale po przeczytaniu komentarzy tutaj obawiam się, że proces zwrotu środków za niewykorzystane posiłki będzie problematyczny. Kontakt z firmą jest bardzo słaby, a po jednym udanym telefonie boję się, że drugi raz mogę nie mieć już tyle szczęścia.nPodsumowując, Royal Cook to niestety zmarnowana szansa – jedzenie nudne, porcje za małe, a kontakt z firmą pozostawia wiele do życzenia. Jest to idealny przykład, że tanio nie równa się smacznie.

Zamówiłam dietę standard od Royal Cook, ponieważ prowadzę intensywny tryb życia i nie mam czasu na gotowanie. To była świetna decyzja! Posiłki są pyszne, zdrowe i idealnie dostosowane do moich potrzeb. Co więcej, mogę je zabrać do pracy, co ułatwia mi organizację dnia

Nie polecam tego cateringu ze względu na kilka istotnych powodów. Po pierwsze, posiłki, które otrzymałem, były zdecydowanie zbyt małe, co sprawiło, że nie byłem w stanie zaspokoić swojego głodu. Obiecano mi pewną ilość kalorii, jednak po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że faktyczna zawartość kalorii była znacznie niższa niż deklarowana.nnDodatkowo, próbując skontaktować się z obsługą klienta, doświadczyłem poważnych problemów. Po wielokrotnych próbach telefonicznych, udało mi się dodzwonić, co z pewnością nie sprzyjało komfortowi korzystania z usług tego cateringu. Ponadto, zgodnie z obietnicą, oczekiwałem odpowiedzi na maila, lecz niestety, do dzisiaj nie otrzymałem żadnego odzewu.nnCałość doświadczenia pozostawiła mnie z niezadowoleniem i przekonaniem, że warto rozważyć inne opcje cateringowe, które oferują nie tylko smaczne, ale także odpowiednio sycące posiłki, a także skuteczną i rzetelną obsługę klienta.