Pan Gar

4.4 (710)

+48 796 473 000

Przejdź do strony

Słowackiego 19/21, 60-822 Poznań

Niskie ceny

Godziny otwarcia

Otwarte
Poniedziałek14:00 - 22:00
Wtorek14:00 - 22:00
Środa14:00 - 22:00
Czwartek14:00 - 22:00
Piątek14:00 - 22:00
Sobota13:00 - 22:00
Niedziela13:00 - 22:00

Opinie

(Zaktualizowano: 22 kwietnia, 2025)

Liczba wszystkich opinii: 710

498
109
52
24
27

Przeczytaj wybrane opinie:

Totalne nieporozumienie. Odwiedziliśmy wraz z znajomym ten bar pierwszy i ostatni raz. Godzina 15, początek tygodnia, klimat baaaardzo osobliwy a z głośników wydobywa się muzyka której słucha może z 12 osób z calego miasta, kompletnie asłuchalna i nie pasująca do posiłku. Sympatyczny Pan wręczył nam kartę dań i napojów, oboje zdecydowaliśmy się na gruziński placek. Nie musieliśmy czekać zbyt długo jednak samo danie zostawiało wiele do życzenie (przesolone). Nie dostaliśmy żadnych sztućców bo być może powinno jeść się go palcami ale od spodu pieczywo było tak tłuste że olej aż kapał a najbliższe ręczniki papierowe dopiero toalecie…jednak najlepsze dopiero teraz. Na scenie było pełno okablowania, możliwe że w lokalu był jakiś koncert, oczywiście nie przeszkadzało nam to ale w pewnym momencie przychodzi Pani z odkurzaczem budowlanym, podłącza go do prądu i oznajmia nam,że na 5 minut musi uruchomić „kombajn” i bardzo nas przeprasza. Nie wierzyliśmy co się właśnie dzieje. Zawsze myślałem że czynności sprzątające, w dodatku taką maszyną nie mają prawa odbywać się kiedy klienci spożywają posiłek. Nie muszę dodawać że przez ten hałas musieliśmy do siebie krzyczeć. Zniesmaczeni atmosferą, plackiem i obsługą opuściliśmy miejsce. Jednak na koniec muszę powiedzieć coś optymistycznego. Miejsce jako wieczorny wypad na piwo ze znajomymi przy jakiejś miłej muzyce na żywo może prezentować się całkiem przyjemnie jednak do zjedzenia obiadu wszystkie inne miejscówki w okolicy są lepsze.
Poszliśmy dzisiaj z narzeczonym odwiedzić to miejsce po dobrych opiniach znajomych. Niestety bardzo się zawiedliśmy, jakiś czas temu pojawiło się nowe menu i nie do końca wiedzieliśmy co wybrać. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na napoje gruzińskie i małą przystawkę. Na 'jedzenie' ( 3 roladki z bakłażana) czekaliśmy dość długo, niestety okazało się okropne w smaku. Bakłażan dość gumowaty i jakby nieświeży. Jeśli chodzi o klimat to tu zostawię gwiazdkę, ponieważ faktycznie jest to przyjemne miejsce do spotkań ze znajomymi i rozmów przy kawie, niestety nie polecam tam nic jeść :(
Totalna porażka, nie polecam. Nie wiem skąd takie wysokie opinię tu się znalazły do tego czasu.nOmijać szerokim łukiem!nnP.S. Odpowiadając na poniższą odpowiedź właściciela:nO jakiej rekompensacie mówimy? Dostaliśmy danie które nie zamawialiśmy, było ohydne w smaku, a o zwrocie kosztów lub chociażby o przeprosinach nikt się nie zająknął!!!nProszę zauważyć, że u Państwa najpierw się płaci, a potem dostaje się jedzenie.nnNa samym początku zapytaliśmy czy można u Państwa zjeść, odpowiedź była pozytywna. To że akurat kucharz choruje - nie jest to problem gości, wystarczyło poinformować, że z jedzeniem będzie ciężko.nNie byliśmy jedynymi niezadowolonymi gośćmi w tym dniu, więc proszę wziąć to na klatę.nProszę nie wymyślać o rekompensatach, bo żadnej nie było.
Dużo ciekawych inicjatyw kulturalnych, które ożywiają zabytkowy budynek ,który wymaga remontu. Piękna sala główna Amarantowa.
Zamówiłem zupę charczo (oczywiście z wołowiną). Dostałem coś bardziej na wzór leczo, z kurczakiem. Zostałem spytany przez kucharza czy pani przyjmująca zamówienie nie poinformowała mnie o tym że mają sezonową wersję charczo z kurczakiem. Oczywiście nic takiego nie miało wcześniej miejsca. W kilku różnych miejscach miałem okazję próbować tej zupy, zwykle była ona podobna. Niestety w tym przypadku dostałem coś zupełnie odbiegającego od tego standardu.
Przyjemne miejsce, bardziej kojarzone przez mnie jako bar i salka koncertowa. Luźna, inkluzywna atmosfera. Sympatyczna, kontaktowa i sprawna obsługa (z daleka widzieli że kończy mi się piwo i reagowali za wczasu!) Jem tam rzadko - głównie dlatego ze idę tam już po kolacji, czasem przekąszę przystaweczkę. Znajomi którzy tam jedli byli bardzo zadowoleni. Z wygodnych rzeczy jest dedykowana palarnia, nie trzeba wystawać na dworze.
Przez ostanie dwa lata przychodziłam tu z rodziną co jakiś czas. Zawsze wychodziliśmy najedzeni i zadowoleni. Niestety dziś strasznie się zawiedliśmy. Skończyłam zajęcia w tym samym budynku i chciałam na szybko coś zjeść z rodziną. Czas oczekiwania godzina, gdzie w lokalu nie było praktycznie nikogo. Jedzenie bardzo niedobre. Ogólnie nowe, zmienione menu jest strasznie przekombinowane , ale dało się coś wybrać. Zamówiliśmy frytki z warzyw korzennych. Totalnie wprowadzenie klienta w błąd, ponieważ są tą warzywa pieczone, więc mają rozmokła i niemiłą konsytencję, rozciapciana pietruszka i marchew. Zapiekanka veganska z bakłażanem-po kilku gryzach robi się niedobrze, bo jest zalana olejem. Placek z ziemniakami, ok, ale bywały lepsze, mniej kwaśne. Z fasolą z danego menu było przepyszne :( Najlepsza była herbata. Wszystkie uwagi przekazaliśmy kelnerowi. 97 zł wywalone do kosza i godzina czekania na to , aby wyjść głodnym, bo wszystko podziubaliśmy.nNie chcemy jeszcze przekreślać tego miejsca, ale jest mi tak niesmacznie na samą myśl o tym co dziś zostało nam podane, że przez najbliższe miesiące się tu nie pojawimy. Jest mi przykro, bo uwielbiałam to miejsce :(
Byłem tam wielokrotnie i nigdy nie miałem powodu aby na coś narzekać. Przyjazne usposobienie obsługi jak i właścicieli sprawia, że chce się tam wracać. Przyprowadzałem tam znajomych i zawsze wszystkim się podobał klimat. Miejsce, które trzeba odwiedzić
Zdecydowanie jeden z ciekawszych lokali w Poznaniu. Jeśli macie dość Wrocławskiej i chcecie iść na jam session w fajnym, klimatycznym miejscu - to jest wasz lokal.
Jedzenie dobre, jednakże jest tylko jedna pani obsługująca, która zajmuje się przyjmowaniem zamówień, płatnościami i przygotowywaniem napojów. Niestety skutkuje to długim czasem oczekiwania na zamówienie ora brakami w ich realizacji. Po 1,5 godziny maż podszedł do Pani i zapytał o zamówienie i okazało się że jego część nawet nie jest w przygotowaniu. Niestety nie usłyszeliśmy nawet przepraszam.
Zdjęcie udostępnione przez Mapy Google
Zobacz wszystkie 299 zdjęć

Zapraszamy do Pan Gar – wyjątkowego miejsca w sercu Jeżyc, które łączy w sobie smakowite doświadczenia kulinarne i atmosferę sprzyjającą spotkaniom z przyjaciółmi! Oferując różnorodną kuchnię, od gruzińskich specjałów po klasyki kuchni europejskiej, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Pan Gar to także ukłon w stronę miłośników muzyki na żywo, gdzie można podziwiać lokalnych artystów w klimatycznym wnętrzu. To idealne miejsce na wieczorny wypad po pracy lub romantyczną kolację dla dwojga. Panuje tu przyjazna atmosfera, a obsługa jest zawsze gotowa, aby zadbać o gości i doradzić w wyborze najlepszych potraw. Odkryjcie nowe smaki i delektujcie się chwilami spędzonymi w towarzystwie bliskich. Pan Gar to miejsce, które warto odwiedzić rano, w południe, a szczególnie wieczorem! Czekamy na Was w godzinach 13:00-22:00 w weekendy i 14:00-22:00 od poniedziałku do piątku. Do zobaczenia na Słowackiego!

Wyszukaj połączenie
11:01
nd. 1 cze

Odkryj podobne miejsca