Nifty

Miła obsługa i pyszne jedzenie, które wygląda pięknie i smakuje jeszcze lepiej. Wnętrze miłe i przytulne.

Wszystko było dobre i przyjemne, ale myślę, że menu powinno być nieco bardziej urozmaicone jako danie główne.

Byłem pierwszy raz i nie powiem, całkiem ciekawe miejsce. Gdy jest ciepło to uwielbiam siedzieć w ogródkach w restauracji bo zazwyczaj jest tam dużo przytulniej, niestety w tym miejscu brakuje czegoś przytulnego, jest schludnie, całkiem duży ogródek natomiast wszystko jest takie stonowane. Rozumiem jednak że jest to spowodowane prawdopodobnie samym stylem tego miejsca z racji tego że jest to też hotel. Z dobrych rzeczy akurat miałem ochotę na burgera i powiem szczerze że był bardzo smaczny i dobrze zrobiony także jedzenie na plus :)nAle przyczepię się trochę do obsługi. Może to być spowodowane ogromem tego ogródka niestety nie byliśmy zauważeni przez obsługę bardzo długi czas mimo wcześniejszej informacji że ktoś do nas zaraz podejdzie. Nikt się nie zjawił więc postanowiłem więc pierw pójść po karty i poinformowałem że jesteśmy na samym końcu i możemy być niezauważalni. Kolejny czas oczekiwania i byłem zmuszony już przez głód, udać się do środka i złożyć zamówienie. W końcu się doczekaliśmy jedzenia, natomiast podano dwa te same dania czyli zakręcili się z zamówieniem, burgera dostałem po kolejnych około 15-20minutach.nPodsumowując restauracja jest ok jedzenie na plus, obsługa pewnie zakręcony dzień mimo braku dużej ilości ludzi miała ale zdarza się. O ogródek by można się bardziej postarać aby był bardziej klimatyczny na przykład często spotykane stojaki gazowe jeśli tak się to nazywa (te kolumny z ogniem) daje to fajny klimat i w chłodniejsze dni czy wieczory może ocieplić trochę te stonowane miejsce.

✅ Obsługa 5/5: miła, uśmiechnięta, pomocna. Pani która obsługiwała nasz stolik sprawiała wrażenie lekko zestresowanej. Na samym początku zostaliśmy poinformowani, które Dania z karty nie są dostępne. n✅ Wystrój lokalu 5/5: zdecydowanie super klimatyczne patio, duża przestrzeń, plus za stół do tenisa stołowego w oczekiwaniu na Dania można zagrać z przyjaciółmi n✅ Jedzenie 5/5: nie jest to moja topka jeżeli chodzi o Dania ale było smacznie, szkoda że nie było dostępnych niektórych dań z karty, akurat miałem ochotę na halibuta n✅ Ceny 4/5: normalne n✅ Chętnie odwiedzę to miejsce po raz kolejny i spróbuje innego dania ‍♂️

Miałam okazję być gościem podczas imprezy rodzinnej w restauracji, która mieści się w ciekawie zaprojektowanym PURO Hotel przy Starym Rynku w Poznaniu. Wnętrze jest nowoczesne, z lekko loftowym sznytem i miłym dla oka oświetleniem.nnSpotkanie odbywało się w osobnej części budynku, gdzie oprócz głównej sali, tylko do naszej dyspozycji były toalety, szatnia i salonik kawowy. Tworzyło to miły, kameralny klimat, gdzie dorośli mogli sobie spokojnie porozmawiać a obecne na imprezie dzieci mogły się wspólnie pobawić i pobiegać nie przeszkadzając reszcie gości hotelu. Na podłodze w sali była wykładzina więcnnCo do jedzenia, to wszystko było niezwykle pyszne i bardzo apetycznie podane. Plus za spory wybór herbat i smaczną kawę (dwa ekspresy do naszej dyspozycji, w tym duży kombajn robiący także czekoladę).nnTo dobre miejsce na mniejszą imprezę rodzinną typu chrzciny, urodziny czy inna komunia. Plus jest to w środku miasta, można spokojnie podjechać komunikacją miejską i nie martwić się o miejsce do zaparkowania.nnZ ciekawostek - sala w której byliśmy ma odrestaurowany fragment murów miejskich.

Restauracja przyjęła rezerwację na dania z gęsiny, na 11 listopada. Niestety gdy pojawiliśmy się na kolacji w 6 osób, okazało się, że temat gęsi jest przemilczany, pomijalny, obsługa zachowuje się jak gdyby tych dań nigdy nie serwowali. Nie dostaliśmy menu okolicznościowego, w którym jak się okazało znajdowało się ok 4 pozycji z gęsiną. Post na Facebooku promujący owe dania, został usunięty. Gdy poprosiliśmy o informację o daniach na 11 listopada, otrzymaliśmy małe menu, ale obsługa powiedziała, że ' tu jest napisane gęsina, ale to jest noga z kaczki. Zostały tylko nam 3 porcje rosołu, z gęsi'nnWszyscy dobrze wiedzieli, że rezerwacja była zrobiona, właśnie dla dań z tym konkretnym rodzajem drobiu, a mimo to nie otrzymaliśmy ani jednego ' przepraszam', a w zamian za to, restauracja próbowała udawać, ze tematu nigdy nie było.nnTo normalne, że w gastronomii czasami skończą się jakieś produkty, a od soboty do poniedziałku, który jest wolny od pracy, nie można ich uzupełnić.nnProblemem jest jednak podejście i strategia obrana przez restaurację.nNastępnym razem, mając telefon do gości, należy ich jak najszybciej poinformować o zaistniałej sytuacji czyli braku spełnienia warunków rezerwacji.nnWątpię, by kierownictwo restauracji chciałoby by być tak potraktowane.

Pojawiliśmy się tam z okazji restaurant weeku i bardziej do gustu przypadło nam menu wege. Przepyszny deser. Bardzo miła obsługa. Elegancki wystrój.

Bardzo miła i profesjonalna obsługa, pyszne drinki ale co najważniejsze…zjecie tu najlepszego schabowego w swoim życiu, mega polecam

Restauracja przygotowuje na dzień 11 listopada specjalne menu, w którym znaleźć można było gęsinę. Zrobiliśmy rezerwację na godzinę 16:00, zgodnie z zamieszczonym postem na Facebook’u. Okazało się że gęsina się skończyła. Zero informacji telefonicznej, zero informacji przy wejściu, dopiero po zajęciu miejsca i próbie zamówienia gęsiny, okazuje się że gęsiny brak. Oceniam to jako brak szacunku do klienta i żałuję, że akurat ta restauracja mnie tak negatywnie zaskoczyła.

Przytulnie, miło, świetna obsługa i przepyszne jedzenienPolecamy