Masiso Mylna

Niestety, moje doświadczenie w tej restauracji było rozczarowujące. Zamówiłem kurczaka teriyaki i spodziewałem się smacznego, dobrze przygotowanego dania. Niestety, mięsa było bardzo mało – większość porcji stanowiła gruba panierka. Co więcej, jedzenie było zimne, co zupełnie odebrało przyjemność z posiłku.nnAtmosfera w lokalu również pozostawia wiele do życzenia – w środku było zimno, a oświetlenie było bardzo źle dopasowane, co sprawiało, że miejsce wydawało się mało przytulne. Zdecydowanie nie polecam i raczej tu nie wrócę.nZałączam zdjęcie tej panierki.

Niestety, Masiso to już nie jest to, co kiedyś. Kiedyś to rzeczywiście był kurczak w koreańskiej panierce z pysznymi sosami i mega corn dogi. W tej chwili, zwłaszcza przy zamówieniu z dostawą, źle zapakowana (wszystko wycieka) gruba, gumowa panierka z odrobiną mięsa. Wszystko się ciągnie, 3 zamówione smaki bardzo podobne, dressingu na sałacie prawie wcale. Sama panierka nie dość, że gruba, to ciągnącą i z widoczną 'galaretką' ze skrobi. Mąż biegał do toalety tego samego dnia, ja następnego. Parówka w corn dogach najgorszej jakości. Bardzo żałuję, bo lubiliśmy i swego czasu zamawialiśmy regularnie, ale to już koniec.

Trafiliśmy do tego miejsca totalnym przypadkiem. Ogólnie sam lokal dość specyficzny. Strefa 'restauracyjna' mieści się w takiej ala piwnicy z barowymi stołkami. W środku było zimno więc tak na siedzenie raczej w kurtkach. Zakładam, że są nastawieni na zamówienia na wynos o czym świadczy też obecność co chwilę innego kuriera odbierającego jedzenie. Ale do sedna samo jedzenie było zaskoczeniem - pyszne! Duży wybór dań, a one sama w bardzo dużych porcjach. Skusiliśmy się na corn dogi, o które musieliśmy poprosić na wynos bo nie daliśmy rady ich zmieścić. Po odgrzaniu też były mega spoko. Ogólnie fajne miejsce ale raczej na wynos. Na pewno wrócimy :)

Jedzenie jest naprawdę pyszne. Ilościowo i smakowo naprawdę warto swojej ceny.nSałatki były zaskoczeniem gdyż były bardzo smaczne. Corndogi były dobre ale odradzam brać samego z parówką gdyż smak jest dosć jednobarwny.nKorean fried chicken jest zdecydowanie jednym z lepszych jakie jadłem

Ciekawe miejsce, jeśli chcesz zamówić na wynos lub dowóz kurczaki po koreańsku albo corndoga (który mi osobiście nie podchodzi jako potrawa), ale w zasadzie na miejscu jest nieco zbyt mało miejsca, nie ma w ogóle klimatu, a w smakach jest poprawnie/dobrze. W bapojach skromnie, tylko z lodówki, bez herbat. Lepiej pójść do Masiso na rynku. Albo wybrać Tonari czy Haikarę dla pyszności i klimatu.

Zamówione corndogi na miejscu. Dla mnie to była smaczna ciekawostka. Myślę że wrócę na inne dania z menu.

Zamawiałem z dowozem, bycze porcje mogące wyżywić rodzinę na tydzień w naprawdę dobrej cenie, jest tzw pompa i ogień (ang. fire) na zdjęciu pół porcji które zostało mi z wczoraj

Cieplutkie, świeże corndogi i bardzo miłe babeczki na kasie, nie mam nic do zarzucenia :3 Dobrze mieć na uwadze, że jest to bardziej bistro niż restauracja, więc jak szukacie czegoś bardziej klimatycznego to kierujcie się do drugiego punktu, który znajduje się w centrum!

Jako stały bywalec Masiso na Piekarach byłem bardzo zadowolony z wizyty. Masiso na Mylnej działa jednak na trochę innych zasadach, jest to restauracja nastawiona głównie na zamówienia na wynos. W środku dosyć mało miejsca, nie ma krzeseł ani stołów a zamiast nich są blaty z taboretami. Brak też wieszaków oraz w restauracji było trochę zimno. Jeżeli chodzi o najważniejsze, czyli jedzenie, jest idealnie. Zamówiłem corn doga (tutaj akurat nic specjalnego, po prostu corn dog. Na minus sosy, które są raczej średnie) oraz dobrze znaną pozycję, czyli chicken teryaki. Olbrzymia przepyszna porcja, podana od razu w kartoniku dzieki czemu mozemy wziąć na wynos. Polecam każdemu.

POLECAM SERDECZNIE NA SZYBKIEGO CORN DOGA!!!!nnZaznaczam że wpadłem z córkami tylko na to więc nie oceniam reszty dań:)nnZadzwoniłem po 19 z pytaniem o Corn Dogi bo moje córki sobie wymyśliły że nie wyjadą z Poznania zanim nie zjedzą 'tych cudeniek'. Dzwoniłem bo.... w menu na stronie ich nie ma co jest mylące. Okazuje się że ten fast food jest tylko w lokalu na Mylnej co jest... mylące:)nnWbiliśmy o 19:45 a lokal do 20:00 ale miła Pani nie robiła problemu mimo że wyraźnie już się szykowali do zamknięcia. Wybraliśmy wersję wyoas czyli i z parówką i serem mozzarella.nnCo tu dużo mówić bardzo dobre! Skórka fajna, chrupiąca, serek w środku wręcz półpłynny i ciągnący się. Fryturę raczej wymieniają często bo ani w powietrzu nie unosił się nieprzyjemny zapach jak w niektórych podobnych lokalach ani Corn Dogi nie 'ostrzegały' przed starym olejem;)nnLokal malutki i wystrój skromny ale bez zastrzeżeń (jak sama Pani obsługująca przyznała 'jesteśmy raczej lokalem 'na wynos').nnPolecam jeśli ktoś chce spróbować tego specyficznego fast foodu to serdecznie polecam!