KENKO SUSHI

Odwiedziłam to miejsce w akcji Poznań za pół ceny. Trzeba było zrobić rezerwację, bo były tłumy. Muszę przyznać, że za taką dużą ilością klientów, obsługa nie nadążała i na wszystko trzeba było czekać. No, ale było warto. Świetna zupa Tom Yun, z dużymi, chrupiącymi krewetkami, pikantna i kremowa. Miso oceniam niżej. Samo sushi i ładne i smaczne. Dostępne w różnych wariantach,, również wegetariańskie, oraz z rybą wedzoną i grilowaną dla mniej wytrawnych smakoszy. Wnetrze czyste i przestronne.Na pewno tam wrócę .

Moja druga wizyta jeszcze lepsza niż pierwsza. Co prawda trzeba swoją chwilę poczekać, ale byłam z dużą grupą. Przemiła obsługa i smaczna przystawka sprawiły, że czas szybko minął. Moje poke było przepyszne, lekkie i świeże!nDość duże danie jak na jedną osobę, ale opcja zabrania na wynos zaproponowana przez bardzo sympatyczna Panią kelnerkę spowodowała że jeszcze jutro w pracy będę się cieszyć dobrym obiadem :) Na pewno wrócę próbować kolejnych dań. Polecam!

Restauracja sama w sobie jest bardzo na plus. Jest uzo osób do obsługi, Panie które przyjmują zamówienia doradzają i są bardzo uprzejme. Jeśli chodzi o wystrój jest bardzo przyjemnie i nastrojowo, samo jedzenie jest smaczne, ryby są świeże, a ryż był według mnie jednym z lepszych jakie jadłem. Co prawda powoli staje się to standardem, ale tego czego nie zdołaliśmy zjeść dostaliśmy na wynos bez żadnej dopłaty. Jedyny minus który dosyć mocno wpływa na ocenę całościową to czas oczekiwania, przy niewielkim obłożeniu sali była to godzina, troszkę szkoda, jednak z pewnością tam jeszcze wrócę.

Bardzo nie polecam tego lokalu w zamówieniach przez internet. Mniej niż godzinę przed wybraną porą dostawy otrzymałem informację, o odrzuceniu swojego zamówienia.nManager podczas rozmowy bronił się tym, że ich system umożliwia złożenie zamówień w porach kiedy lokal jest zamknięty. Zamówienia te są jednak przyjmowane lub odrzucane po tym jak lokal jest otwarty.nWięc klient czeka na to, że może jednak jego zamówienie zostanie łaskawie przyjęte i przetworzone zamiast iść do konkurencji.nNa pytanie o powód odrzucenia zamówienia manager nie był w stanie go podać.nnDla kogoś kto ceni sobie spokój i lubi mieć wszystko zaplanowane z wyprzedzeniem jest to bardzo nieatrakcyjne miejsce.nnP.S. W ramach odpowiedzi dla restauracji zamiast przyznać się do błędu i przeprosić klienta, lepiej jest zwalić całą winę na niego. Mówię o błędzie lokalu, który jest tego świadom. Po moim kontakcie z lokalem, jeżeli wejdzie się jeszcze raz w składanie nowych zamówień widać informację zamieszczoną na zdjęciu. Więc jak widać można zamieścić informację o niemożliwości skorzystania z zamówień online. Jeżeli taka informacja, byłaby widoczna wcześniej ja sam jak pewnie wiele innych osób nie miałoby żadnego problemu. Po samej odpowiedzi restauracja jasna jest jej postawa do klientów. Pierwszy raz spotkałem się z tak nielogicznym i niekonstruktywnym podejściem do rozwiązywania problemów konsumenta.

Według mnie najlepsze sushi w Poznaniu. Ale od początku. Lokal - jasny i bardzo czysty. Szkoda, że nie ma ogródka, w któym możnaby zjeść, tak jak w Goko. Brakuje im jeszcze karty win, ale myślę, że dość szybko się z tym uporają. Obsługa bardzo sympatyczna, uśmiechnięta, służąca pomocą. Sushi - pyszne.

Przepyszne sushi (m.in. z rekina!), stworzone przez prawdziwych profesjonalistów i podane w iście niebanalny sposób. Lokal bardzo ładny, nowoczesny a zarazem minimalistyczny, obsługa przemiła... Polecam serdecznie! :)

Jedzenie przeeeeepyszne i obsługa bardzo miła, polecam! :)

Kenko od strony wystroju jest bardzo eleganckie, a sushi smakuje wyśmienicie, ale co z tego, skoro więcej nie mam zamiaru się tam wybierać. Po pierwsze, czas oczekiwania był niewspółmierny do obłożenia sali. Kiedy weszliśmy do restauracji zajęty był tylko jeden stolik, a i tak na swoje zamówienie czekaliśmy grubo ponad godzinę... A przecież sala jest przewidziana na bardzo dużą liczbę gości i powinna być sobie w stanie poradzić z 2 stolikami. Po drugie, po tak długim oczekiwaniu, było nam tam po prostu zimno. Sala była zwyczajnie niewystarczająco ogrzana. Herbata którą zamówiliśmy do sushi była już dawno zimna, jak na stole pojawiło się nasze zamówienie. Po trzecie, można się tym bardziej wściec, jak od godziny się czeka na jedzenie, a jednocześnie co jakiś czas pojawiają się ludzie po odbiór swoich zamówień na wynos...Jednym słowem powtórka tych samych błędów, które popełniano w Goko. Ręce opadają.

W ramach wstępu, samo jedzenie jest ok. Smakuje, polecam.nnAle reszty nie mogę wybaczyć.nnOstatnio byłem tutaj na pamiętne walentynki dwa lata temu gdy restauracja działała jeszcze jako Goko. Wtedy czekałem na zamówienie ponad dwie godziny i się nie doczekałem.nnOd tego czasu Goko miało być tylko na dowóz a Kenko restauracją gdzie można zjeść coś tylko na miejscu. Przynajmniej ja tak to zrozumiałem.nnTyle teorii, w praktyce na zamówię jednego zestawu dla czterech osób czekaliśmy ponad 1,5 godziny. A zanim weszliśmy do środka był zajęty tylko jeden stolik. W między czasie podchodziły osoby które zamawiały zestawy na wynos i wychodziły... Radzę przemyśleć strategie na tegoroczne walentynki.nnDodatkowo w restauracji jest strasznie ZIMNO. Jeśli planujecie romantyczną kolację gdzie partnerka założy sukienkę, szpilki, to lepiej mieć w domu gotowy ciepły rosołek. Sushi niestety nie rozgrzeje, po wyjściu wszyscy mieliśmy dreszcze.nnPodpowiem jak to powinno wyglądać.nPrzy składaniu zamówienia jeśli czas oczekiwania jest dłuższy niż 30 minut w dobrym tonie jest poinformować o tym gości.nnW przypadku ponad godzinnego oczekiwania warto przeprosić i w ramach rekompensaty zaproponować darmową zupkę, mała przystawkę lub coś do picia.nnMiło jak świeczka na stole nie robi za przeszkadzajke a faktycznie się pali.nnNie wspominając o tym że ciepły ręcznik do wytarcia rąk podnosi poziom restauracji w oczach klienta. Drobiazg a cieszy.nnNo to tyle. Kto dotrwal gratuluję. Wrzucam zdjęcie lampy, bardzo ładna. Niestety jedzenia nie sfotografowałem, wszyscy byli już zbyt głodni aby jeszcze czekać.nnDo zobaczenia za dwa lata.

Miejsce zdecydowanie wygrywa rewelacyjnymi zestawami lunchowymi, które przy okazji bardzo dobrze wypadają w stosunku jakość / ilość / cena. Na plus też rewelacyjny ryż onigiri. Niejednokrotnie rozważałem zjedzenie na lunch samego ryżu ale zawsze w zestawie lunchowym było coś co mnie skusilo :) następne w kolejności jest yakitori choć tutaj na minus to, że mimo iż yakitori znaczy grillowany kurczak to w ofercie są tylko 2 szaszłyki z kurczakiem spośród 8 ogółem. Sushi niestety przecietne. Z dań póki co próbowałem tylko Bao. kompozycja spoko ale mięso gumowate, no i wielkość porcji w stosunku do ceny rozczarowująca. Lekki minus także za obsluge - kelnerki jakieś takie zagubione, mało charyzmatyczne i zestresowane. Przy obsłudze większego zamówienia dla 7 osób kelnerka nie kryła zażenowania tym że część gości nie zrozumiała jak działa zestaw lunchowy, a niezrozumienie tego wynikało z faktu że przedstawiła ofertę lunchowym mówiąc raczej pod nosem. Skutek był taki że 3 zamówienia zostały pokręcone no ale na szczęście nie robiła większego problemu z odkreceniem. Wystrój i atmosfera lokalu sugerowała by raczej obsługę na najwyższym poziomie a tu trochę brakuje.