Bistro Kopernik

Jedzonko przyzwoite, porcje w porządku, obsługa bardzo miła, ceny jak.na te czasy są rozsądne, klimat typowy jak dla baru mlecznego.

Solidne stołówkowe jedzenie na osiedlu Kopernika w Poznaniu.nnJeśli stęskniliście się za kotletem schabowym w panierce, z porządnym puree albo devolayem czy innymi mięsnymi gwiazdami polskiej, domowej kuchni, uzupełnionymi o świeżą surówkę to jest to miejsce gdzie takie dania znajdziecie. Oprócz tego do wyboru są też dania bezmięsne (np. regionalne pyry z gzikiem), bywają też rybne. Oprócz tego codziennie są dwie zupy do wyboru, a w tygodniu oferują zestaw z zupą jako danie dnia. Do tego można zamówić kompot (niestety trochę dobarwiany jakimś syropem).nnLokal mieści się na pierwszym piętrze typowego blaszaka znanego z wielu polskich blokowisk, dostać się można tam schodami lub dobudowaną później windą. Wnętrze jest stołówkowe, jednakże czyste i zachęcające do zjedzenia na miejscu, z wieloma roślinami w doniczkach i świeżymi w wazonikach na stołach (niestety przydałaby się lepsza wentylacja). Na plus zdecydowanie należy zapisać oprawione w ramkach zdjęcia z budowy osiedla Kopernika, wraz z wycinkami prasowymi, pokazujące historię tego osiedla.nnMoim zdaniem przyjemne, lokalne i nostalgiczne miejsce, bez zadęcia, że świeżym, domowym jedzeniem, dużymi porcjami i zmieniającym się menu.

Bar przypominający trochę bar mleczny, usytuowany w „blaszaku”. Pierwsze wrażenie średnie, jak stołówki w szkole, takie trochę za komuny. Miejsc siedzących sporo, ruch spory, panie za barem miłe. Generalnie czysto i schludnie. Ceny średnie, ale jak na taki bar wydają się spore mimo, że w rozrachunku ogólnym i tak dość tanio. Jest niedaleko restauracja, która również serwuje obiadki i jest nieco taniej, a i według mojej opinie trochę smaczniej, ale nie będziemy robić reklamy. Nie jest źle, smacznie ale nie jakoś przesadnie. Na zdjęciu schab soute z ziemniaczkami i surówką oraz z rosołem którego nie ma na zdjęciu. Rosół bardzo średni, wyczuwalna kostka rosołowa, za to makaron bardzo dobry. Surówki chyba robione samemu, porowa na zdjęciu bardzo smaczna. Ziemniaki z bemaru ale odziwo świeże i dobre. Schab smaczny, ale nieco za słony, pieczarki podsmażane. Generalnie jest okej, nie ma co się czepiać. Na pewno jeszcze kiedyś odwiedzę.

Tym razem wziełam jedzeni i były to frytki polecam ciepłe i pyszne. Ludzie pomijają to bistro bo pewnie myślą że to zwykłe bistro i tu się mylą....nJest to piękne wystrojone bistro z bardzo miłą obsługą i dość dużym menu a więc czemu 4 gwiazdki?nNo jest brudno nie powiem że nie lecz mamy tam też kilka informacji o Mikołaju Koperniku.nPodsumowując bardzo polecamnMała Gesslerowa.

Generalnie spoko, obsługa bardzo miła, w lokalu czysto i schludnie. Jedzenie fajne, bez fajerwerków po prostu smaczne i zdrowe porcje (wg mnie za duże). Danie dnia (schabowy z ziemniakami i kapustą) + zupa 37 zł. Trochę dużo, ale nie mnie to oceniać.

Bardzo smacznie, świeżo i szybko i tanio polecam

Generalnie najczęściej drób, czasem wieprzowina. Jeśli ktoś chce zjeść coś innego, zdrowego to musi się wyrobić w sobotę między 12-13, bo każde fajniejsze danie (kaczka, wołowina) jest jedynie w tych godzinach dostępne, potem standardowo wyprzedane. Ogólnie dobre miejsce dla miłośników najtańszego drobiu.

Smaczne, domowe jedzenie - po prostu :) Warto obserwować stronę na FB i sprawdzać co jest daniem dnia. W weekendy polecam wpaść na schabowego

Sporo miejsc odwiedzamy. Na te z jedzeniem jesteśmy szczególnie 'wyczuleni' :-) Trafiliśmy tutaj z polecenia przejeżdżając przez Poznań. Miejsce zasługuje na 10 gwiazdek ale nie mam możliwości by tyle dać :-( Duży wybór domowych dan, duże porcje, dobrze doprawione czyli smaczne, ładnie podane, przesympatyczna obsługa! Wewnątrz żywe kwiaty, minimalistyczny wystrój ale ktoś pomyślał by zamiast beznadziejnych obrazków czy innych 'ściennych ozdobników' zawiesić antyramy ze zdjęciami opowiadającymi historię osiedla! Gratulujemy pomysłu, wykonania i życzymy powodzenia! Trzymajcie się!

Jedzenie w porządku.nPrzemiła obsługanCiepłe odrazu jedzenie.nPolecam.