Czerwone Sombrero City Park

5 gwiazdek, to wg mnie i osób towarzyszących za mało.nPocząwszy od soku, który był genialny wręcz po dania główne.nMięso było bardzo smaczne, frytki nie były skapceniałe, zapiekane ziemniaczki świetne, sałatki świeże, a zapiekane warzywa genialne.nNaszym dzisiejszym wyborem były dania:n-enchilada de resn-pechuga con pico de gallon-tres amigosnNa pewno tu wrócimy.

Bardzo dobre jedzenie, fajne pozycje dla wegetarian, smaczne koktajle. Mimo, że kuchnia wegetariańska jest mi bliska, pierwszy raz miałam okazję jeść mięso konopne i nie zawiodłam się. Serdecznie polecamy.

EDIT:nOdwiedziliśmy również Czerwone Sombrero w lokalu. Udało nam się zająć miejsca na zewnątrz, ludzi nie było zbyt dużo. Postanowiliśmy zamówić talerz dla dwóch osób, ponieważ wychodziło najkorzystniej a mogliśmy spróbować,nwszystkiego co tak naprawdę chcieliśmy. Dodatkowo zamówiliśmy dzbanek lemoniady, którego nie było w karcie, ale Pani nas obsługują powiedziała, że oczywiście mogą taki dla nas przygotować i to był nasz największy błąd podczas tej wizyty. Za dzbanek lemoniady, którą widać na zdjęciu, rozlanie na dwie niepełne szklanki i dosłownie odrobina do dolania zapłaciliśmy 50zł!! Nie spodziewaliśmy się takiej ceny za zwykłą lemoniadę, nie przyszło nam nawet do głowy aby zapytać o cenę dzbanka, bo nikt nie sądził że cena może nas zwalić tak z nóg. Jest to rozbój w biały dzień. Dwie lemoniady po 400ml wyszłyby nam taniej niż ten dzbanek. Czas oczekiwania bez zastrzeżeń. Co do samego jedzenia, burito pyszne, zero ryżu w środku co dla mnie na duży plus. Nie mam uwag. Tacos z krewetka okej, ale bez większego uniesienia. Ryż osobiście mi nie smakował, frytki jak frytki, sałatka smaczna, dobry sos. Quesadilla absolutnie nie w moim typie, nie smakował mi ser, mieszanka serów prawdopodobnie. Nie dało się tego zjeść, mega sztuczny smak. Na pewno kolejnej próby nie podejmiemy w Czerwonym Sombrero, daliśmy drugą szansę, ale za lemoniadę za 50zł serdecznie podziękuję.nnZ przykrością muszę wystawić 1 gwiazdkę, ale po prostu nie da się inaczej. Zamówienie zamówione z dostawą do domu. Spodziewaliśmy się fajnych przekąsek na wieczór a okazała się po prostu tragedia. Tacos bez absolutnie żadnego smaku, w środku dwie suche krewetki. Nachosy gorsze niż najtańsze z Biedronki, sos zimny. Krewetki suche i czuć było spalony tłuszcz w panierce. Serki w panierce to chyba jakaś pomyłka, konsystencja kisielu, w środku sera tyle co kot napłakał, bardzo dziwna papryczka. Krążki cebulowe jako jedyne były smaczne, tortilli akurat nie jadłam. Na prawdę jestem mocno zawiedziona. Raczej nie wrócę ponownie.

Klimatyczna meksykańska knajpka znajdująca się w City Parku. Bardzo miła i sprawna obsługa. Przepyszne brownie i deska przystawek oraz drinki.

Byłem tu pierwszy raz, ale podawane dania przypadły mi do gustu. Wszystko czego próbowałem było smaczne, nie za tłuste i nie za słone, co jest częstym przypadkiem w restauracjach. Dania zgodne z opisem, lekkie i bardzo aromatyczne. Na najwyższą ocenę zasługuje obsługa kelnerska ❤️ zaangażowanie, kultura, swoboda w doradzaniu, duża wiedza i doskonałe 'czucie' gości. Rzadkość w tych czasach, gdy rotacja w gastro jest nagminna.

Bardzo dawno nie czułem takiego zniesmaczenia jak po tym zamówieniu. Zazwyczaj doszukuje się plusów nawet na siłę bo nie lubię wystawiać niskich ocen. Niestety tutaj nie dało się inaczej. Za doritosami nie przepadam, te smakowały jak najniższy sort chipsów. Tacos… nawet nie wiem jak to skomentować, bez smakowy, rozmoczony, słabe składniki, krewetka w środku przeciągnięta, gumowata i wysuszona to samo z tymi osobno. Dawno tak słabo przyrządzonych nie jadłem o ile w ogóle. Krążki cebulowe, jakby bez cebuli w środku, prawie że sama panierka. Serki w panierce to samo jak krążki, wnętrze chyba wyparowało, głównie panierka. Tortilli jako tako najlepsze z tego wszystkiego ale bez rewelacji, mało wyraziste, po prostu słabe. Sosy słabe, głównie majonez. Jestem na prawdę bardzo rozczarowany tym co do nas przyjechało.nnEdit: Bardzo rzadko po takiej kompromitacji daję drugą szansę, a jeśli już się to zdarzy to idę bezpośrednio do lokalu aby faktycznie sprawdzić czy jest aż taka różnica między dowozem a jedzeniem podawanym w lokalu. Tym razem poszliśmy ze znajomymi bo bardzo nalegali, ale niestety cała na 4 wyszła lekko zażenowana. Ceny wysokie, nadzwyczaj wysokie, jestem w stanie trochę zrozumieć bo city park, „ sami biznesmeni” i na kimś trzeba robić pieniądz. Zaczęło się od patery dla 2-3 osób, wszystko po trochu. Ryż wysuszony ale z jakimś pomidorowym dodatkiem, dla mnie na plus. Dwa nachosy, z krewetka i szarpana wieprzowina, smaczne. Quesadilla nie za specjalna, słaby ser, jak chwilę zastygł to mało apetyczny ale powiedzmy, że zjadliwe. Frytki i warzywa okej, świeże i chrupkie. Burito wyśmienite, smaczne i soczyste, zazwyczaj jest to 3/4 ryżu tutaj wszystko grało, najlepsza pozycja, zdecydowanie do powtórzenia. Ostatnia pozycja w podłużnym czarnym naczyniu była w miarę okej, były to jakiegoś rodzaju zawijane małe tortille zapieczone z serem i sosem pomidorowym, całkiem niezłe ale bardzo suche. Gorycz niezadowolenia przelał dzbanek lemoniady, za uwaga, 50 złotych….nPani powiedziała, że nie ma litrowych lemoniad ale może nam taką skomponować. Litrowy to on może był ale ze wszystkim innym w środku, jak widać na zdjęciu, rozlane szklanki do połowy i praktycznie to wszystko. Jakieś 600-700 ml samego napoju może tam było ale nie więcej. Wizyta w tym lokalu była ostatnią, czujemy się bardzo zawiedzeni. Obiektywnie oceniając druga wizyta to 3*, pierwsza na 1* więc zwiększam o 1 bo taka by wyszła średnia.

Kolorowe, klimatyczne miejsce z pyszną meksykańską kuchnią. Wybór dań w karcie szeroki, każdy znajdzie coś dla siebie. Bardzo dobre tacosy:) dania główne też się bronią. Smaczne i orzeźwiające drinki i przemiła obsługa dopełnia całości.

Ciekawa restauracja meksykańska, polecam dla osób nie mających wcześniej styczności z kuchnią meksykańską aby przyszli spróbować. Polecam quesadillę, smaczna i wbrew pozorom porcja okazała się większa niż sądziłem. Ceny potraw do najniższych nie należą, dosyć drogo wychodzą napoje. Lokal jest duży, z głośników lecą latynoskie piosenki, a obsługa jest bardzo miła. Na potrawy nie trzeba było długo czekać. Polecam.

Byliśmy zachwyceni niedzielną wizytą w restauracji ! Kuchnia meksykańska zdecydowanie w najlepszym wydaniu - każde danie pełne smaku i aromatu. Szczególnie przypadły Nam do gustu tacos z krewetkami. Obłęd. Obsługa również zasługuje na pochwałę- kelnerka była niezwykle uprzejma, uśmiechnięta i pomocna. Potrafiła doradzić w wyborze dań oraz dbała o Nas przez całą wizytę w tym miejscu. Bardzo dziękujemy!

Solidne miejsce dla ludzi bez kulinarnej wyobraźni i chęci eksperymentowania. Jedzenie jest świeże, solidne i smaczne i bez wielu przypraw. Mi przeszkadza jednak fakt że jak już wychodzę do knajpki która odwołuje się do kultury Meksyku, to chciałabym spróbować czegoś więcej niż czipsów kukurydzianych z guacamole. Nie znajdziecie tu horchaty do picia, a sekcja deserów to standardowy, niemeksykański zestaw: brownie, sernik i creme brule, który dostaniecie wszędzie. Zapomnijcie o możliwości spróbowania ciasta tres leches, czy ciasta z guavą. Nuda panie!nnZ drugiej strony taka znajoma nuda może być wybawieniem właśnie gdy chcecie zachęcić kogoś do większego eksperymentowania niż schabowy z ziemniakami lub macie wyjście z pracy z ludźmi, którzy dosyć konserwatywnie podchodzą do jedzenia. Tutaj jedzenie ich raczej niemile nie zaskoczy, ostrość dań jest nieistniejąca, a drinki są smaczne. Plus miejsce jest kolorowe i miło się siedzi.nnDuży minus - nie dzielą rachunku więc jeśli chcecie sami za siebie płacić bez późniejszego oddawania osobie, która zapłaci za wszystkich, musicie to zaznaczyć przy zamawianiu! ‍♀️