Balans

4.5 (1258)

+48 578 200 033

Przejdź do strony

Woźna 17, 61-777 Poznań

Umiarkowane ceny

Godziny otwarcia

Otwarte
Poniedziałek12:00 - 22:00
Wtorek12:00 - 22:00
Środa12:00 - 22:00
Czwartek12:00 - 22:00
Piątek12:00 - 23:00
Sobota12:00 - 23:00
Niedziela12:00 - 22:00

Opinie

(Zaktualizowano: 22 kwietnia, 2025)

Liczba wszystkich opinii: 1258

944
156
74
49
35

Przeczytaj wybrane opinie:

Moje gastronomiczne odkrycie roku 2024 to sajgonki w Balans! Serwują je z warzywami stir fry, chili, kolendrą i wegańskim sosem ostrygowym.nTo naprawdę najlepsze sajgonki, jakie jadłam – idealnie chrupiące, nienasączone tłuszczem, z pysznym farszem. Flinston orzekł, że wróci na same sajgonki – zamówi 3 porcje i lemoniadę yuzu.nByłam bardzo pozytywnie zaskoczona, gdy Flinston stwierdził, że jedzenie w tej knajpie było mega dobre – przypominam, że Flinston to miłośnik schabowego i pierogów.nDzisiejsze wyjście przekonało też Flinstona do ramenu. To miód na moje serce! Ramen Bamen wjechał jak złoto.nWisienką na torcie była kawa po wietnamsku. Flinston początkowo domagał się cukru, ale w końcu zdał się na mnie i wypił bez dodatkowego słodzidła. Stwierdził, że od dzisiaj robimy taką w domu, bo to prawdziwy sztos.nReasumując, dzięki Balans Flinston zasmakował w kuchni azjatyckiej i otworzył się na nowe smaki, a ja zyskałam kompana w odkrywaniu nowych dań tej kuchni.nnP.S. Druga wizyta w ciągu 2 tygodni to zasługa tteokbokków z dyniowym sosem alfredo, które śniły mi się po nocach.
Wszyscy stwierdziliśmy, że jesteśmy głodni i jakaś przystaweczka musi wjechać. Nauczeni doświadczeniem wzięliśmy 1 krewetki w panko (jest jeszcze opcja w tempurze, ale pani kelnerka bez wahania poleciła panko). Do tego był podany sos mayo sriracha. Co tu dużo mówić, te 5 krewetek zniknęło w moment. Na szczęście, jeżeli chodzi o przystawki to na tym skończyliśmy, ponieważ czekały na nas dania główne.nTteokbokki z dyniowym sosem alfredo były tak pyszne, że to powinno być nielegalne. Mięciutkie ryżowe kluseczki opływające delikatnym, kremowym i jednocześnie wyrazistym sosem. Danie, w którym słowo monotonia nie ma racji bytu. Każdy kęs był inny, a to dzięki niecodziennym dodatkom: miso, orzechy laskowe w sosie sojowo-karmelowym, chimichurri tajskie, crispy chilli oil i togarashi. Prawdziwy comfort food. ❤️ Wujcio Wariatuńcio jako ramenożerca zdecydował się na ramen Bamen. Było ciężko, ale pokonał całą porcję i orzekł, że był to najlepszy ramen, jaki jadł - a z niejednego gara ramen jadł cała miska robiła wrażenie: bulion kamo paitan, tare miso orzechowo-sezamowe z korzennymí aromatami, olej chilli, chrupiące mięso z kaczki w panko, pikantne mięso soboro, marynowane jajko, pak choi, kielki fasoli mung, oshínko, czerwona cebula, orzechy, sezam, i do tego wszystkie Wujcio dobrał jeszcze boczek.nWyszliśmy, a raczej wytoczyliśmy się w świetnym humorze i brzuszkami pełnymi pysznego jedzenia.nnP.S. Balans jest bardzo dog friendly. Dlatego śmiało możecie tam zabrać swoich czworonożnych przyjaciół. Czarna mamba była zachwycona, że w końcu wyszła do knajpy
Ojej jakie to jedzenie jest pyszne!nWszystko nam smakowało, a każdy z 4 osób zamówił coś innego. Na prawdę niebo w gębie nDania są tak ładnie podane, że możnaby pomyśleć, że jest to kolejna restauracja „przerost formy nad treścią”, ale tak nie jest!nSmaki są wyjątkowe i wszystko współgra.nBardzo polecam nOgródek bardzo przyjemny.nnJedyne zastrzeżenie moje to kwestia klimatu. Uwielbiam azjatyckie jedzenie, a nigdy w życiu bym nie pomyślała, żeby tam pójść, bo knajpa w ogóle nie ma azjatyckiego klimatu (przyszłam za namową kolegi). Jednak jest to kwestia gustu, więc i tak bardzo polecam
To była moja pierwsza wizyta w Balansie i za razem pierwszy raz z bułeczkami bao. Jestem mile zaskoczony. Udało nam się usiąść w czymś w rodzaju patio, w głębi lokalu, które przyjemnie ogrzewał piecyk. Na pewno jeszcze tutaj wrócimy.
Patrząc na popularność tego miejsca bardzo chciałam się tu wybrać.nZacznę od pozytywów: przystawka jako wontony mega smaczne, idealne połączenie smaków z podanym sosem. Obsługa miła i pomocna.nPad thai był poprostu okay, taki mega basicowy.nNajgorszym zaskoczeniem był bamen - tak słony ze nie dało tego zjeść, według nas wyglądał też bardzo nieapetycznie.nPo jednej wizycie wiem, że już więcej nie wrócę.
Rewelacyjne azjatyckie jedzenie. Wszystko przepyszne - od chrupiących sajgonek po dania główne. Bao są mięciutkie i puszyste, a w środku wypełnione smaczną kompozycją różnych smaków i świeżych składników. Pad thai bardzo dobry, porcja obfita, pełen smaku. Wszystko podane na ładnych talerzach. W środku ładny wystrój, na tyłach dość spora przestrzeń, która jest klimatycznie urządzona.
Dobre jedzonko, przyjemna atmosfera.nNa zdjęciu Pad Thai z Tofu, Bao z krewetkami i Bamen
Pyszna kuchnia azjatycka! Zamówiliśmy dwie zupy, które zostały podane w ceramicznych misach, zapewne zrobionych na zamówienie. Każda z nich pyszna i wystarczyła za pełne danie obiadowe, tom yum pełen warzyw zieleniny i krewetek- pyszne i niewysuszone. Ramen z wontonami równie dobry! Na przystawkę warzywne sajgonki- smakowały bardziej jak pieczone, byłynChrupkie ale nie tluste wiec nawet lepiej! Mały minus za atmosferę, w samej restauracji było mało osób, za to co chwile wpadali kurierzy, widocznie realizują sporo zamówień na wynos. Kelner uśmiechnięty i przesympatyczny, z tylu znajduje się zadaszona weranda, fajne miejsce na osobne spotkanie dla kilkunastu osób. Będę wracac żeby przetestować bułeczki bao!
Pyszne bao z wołowiną i bao z kurczakiem. Do tego napar z yuzu. Bardzo miła obsługa. Jedyny minus to duży ruch przy naszym stoliku - nie mieliśmy rezerwacji i wolny stolik był tylko w pierwszym pomieszczeniu. Lepiej rezerwować.
+ fajne bao, jeśli wrócimy, to właśnie dla nich (z wołowiną i kurczakiem),n+ całkiem ok lemoniada mango-marakuja,n+ całkiem fajny vibe, bardzo ładny lokal i ogródek,nn- brak muzyki w ogródku,n- udon z kaczką - brawo za pyszną kaczkę, ale poza tym niestety średnio makaron udon raczej nie robiony na miejscu, dużo kiełków i orzeszków, mało warzyw. Dostałam też wyciśnięty kawałek limonki.n- obsługa - nie poprosiłam o dodatkowy kawałek limonki, bo pani nie pojawiła się w ogródku. Nie zapytała, czy jest ok lub czy czegoś brakuje. Podczas zamawiania dopytałyśmy o jedną rzecz, którą chciałyśmy wymienić, ale nie była w stanie niczego zaproponować. Znam gastro i staram się nie oceniać kelnerów, ta pani nie zrobiła złego wrażenia, ale też zupełnie jej dla gościa mogło nie być,n- ceny dosyć wysokie jak na te porcje.
Zdjęcie udostępnione przez Mapy Google
Zobacz wszystkie 1124 zdjęć

Zapraszamy do wyjątkowej restauracji Balans, położonej w sercu Starego Miasta w Poznaniu! To miejsce, które zachwyca różnorodnością kuchni azjatyckiej, oferując dania z Chin, Indii, Japonii, Tajlandii i Wietnamu. Balans to prawdziwa uczta dla zmysłów – od chrupiących sajgonek, przez mięciutkie bułeczki bao, aż po aromatyczny ramen i tteokbokki z dyniowym sosem alfredo. Każde danie jest starannie przygotowane z świeżych składników, co zapewnia niezapomniane doznania smakowe. Nie tylko jedzenie zachwyca, ale również wyjątkowa atmosfera tego miejsca. Ciepły wystrój oraz urokliwy ogródek sprawiają, że jest to idealne miejsce na kolację z przyjaciółmi, romantyczny wieczór czy spotkanie po pracy. Balans jest również przyjazny dla czworonogów, więc możesz zabrać ze sobą swojego pupila! Restauracja jest otwarta codziennie od godziny 12:00 do 22:00, a w piątki i soboty aż do 23:00. Kiedy tylko najdzie Cię ochota na azjatyckie przysmaki, Balans czeka na Ciebie na ul. Woźnej 17. Przyjdź i odkryj nowe, niezwykłe smaki!

Odkryj podobne miejsca

Zdjęcie udostępnione przez Mapy Google

Gong

4.7 (1265)

Rybaki 12/2, 61-883 Poznań

+48 572 277 459