Ona i On – restauracja | Jeżyce

Największym plusem zdecydowanie jest obsługa: otwarta, rozmowna, żartobliwa i bardzo komunikatywna. W tej knajpce zdecydowanie można poczuć się jak na posiłku wśród znajomych!nnWłaściciel odpowie na wszystkie nurtujące pytania, pomoże w doborze posiłku i jak dobrze się trafi poczęstuje naleśnikami! ;)nnCo do napojów, duże porcje, adekwatne do ceny, ciekawe sposoby podania oraz interesujące warianty smakowe Matcha latte z malinami, dobra, w smaku bardzo delikatna, dużą robotę zrobiły właśnie maliny. nnJeżeli chodzi o jedzenie ja wybrałem zapiekankę z sosem pomidorowym, ser na wierzchu bardzo dobry, danie bardzo duże i cenowo równie przystępne. Reszta zamówiła gofry oraz burgera, nikt nie narzekał, wszystko zjedliśmy i nam smakowało.nnPolecam, jeżeli chcesz pójść do miejsca w którym poczujesz się jak w domu!

Odwiedziłem restaurację wczoraj rano, w towarzystwie znajomych, i muszę przyznać, że doświadczenie było w większości bardzo pozytywne. Wybraliśmy dwa różne zestawy śniadaniowe: Jeżyckie oraz Omlet Chorizo.nnJeżyckie zdecydowanie zasługuje na pochwałę. Świeże pieczywo, idealnie kremowe masło i dobrze zbilansowana porcja dodatków – twarożek ze szczypiorkiem i rzodkiewką był lekki i aromatyczny, a plastry sera i mix warzyw świetnie uzupełniały całość. Jajecznica, zrobiona na maśle, była puszysta i smaczna. Porcja była w sam raz – ani za mała, ani zbyt obfita.nnNatomiast Omlet Chorizo okazał się nieco mniej satysfakcjonujący. Kompozycja składników – chorizo, szpinak, czosnek i feta – brzmi jak pewny hit, ale w praktyce zabrakło intensywności smaku chorizo. Przydałoby się mocniejsze przyprawienie lub bardziej wyrazisty akcent mięsa, aby całość była bardziej harmonijna.nnNiestety, na ocenę wpływa pewien istotny minus – drzwi wejściowe do lokalu nie domykają się poprawnie, przez co przy chłodniejszej pogodzie wnętrze jest narażone na przeciągi. Siedzenie blisko wejścia było przez to mało komfortowe.nnMimo tego niedociągnięcia, restauracja oferuje przyjemne śniadania, które w większości przypadków mogą trafić w gusta gości. Warto jednak popracować nad szczegółami, zarówno w kuchni, jak i w organizacji przestrzeni.

Dziś odkryliśmy wspaniałe miejsce na mapie Poznania. Smaczne jedzenie, duże porcji i szeroki wybór dań.nNa ścianach zdjęcia ze słynnych klasyków filmowych, przytulna atmosfera, i przecudowny gospodarz lokalu.nMiejsce przyjazne zwierzętom, dla naszej Mocci teraz to ulubione miejsce!nNa pewno wrócimy tu nie raz.nPolecam

Z całego serca polecam!nOrganizowałam dla mamy przyjęcie z okazji 50siątych urodzin. Od samego początku wszystko jasno omówione a w dzień imprezy mogłam udekorować wszystko według pomysłu ale nie sama ! Wszyscy łącznie z właścielami i personelem pomagali - tego się nie spodziewałam. Bardzo miło, sympatycznie a przede wszystkim luzie TO MIEJSCE JEST PEŁNE POZYTYWNEJ ENERGII Wszystko wyszło lepiej niż się spodziewałam a jedzenie - obłędnie smaczne, czuć że przygotowane z sercem i porcje w sam raz nic się nie zmarnowało czy wrócę? na 100%! Czy polecam? TAK ! nTo miejsce na mapie Poznania gdzie energia ludzi łączy się że smakiem - musisz spróbować ❤️

W niej i nim byłem dwa razy. Za pierwszym razem wpadłem z rekomendacji znajomego po czeskie piwo i wino - naprawdę świetne. Urzekła mnie wtedy domowa atmosfera i bardzo bezpośrednie podejście właścicieli.nZa drugim razem wpadłem na szybki lunch z psiakiem i zdecydowanie mogę polecić to miejsce. Istotne dla mnie, żeby miejsce było zwierzolubne, a to jest jak mało które. Gulaszowa do dziś mi chodzi po głowie, a ceny jak na jeżyckie standardy absolutnie nie sa zle.nPolecam, świetna knajpa.nnBtw. Kiedy zacząłem pisać tą recenzję, dowiedziałem się, że właściciel był bohaterem nagłówków, po tym jak podczas pożaru kamienicy karmił i poił strażaków. Super postawa.

Jedzenie przepyszne, ciasta również do tego wszystkiego świetna herbatka no i właściciel który okazał się pasjonatem koszykówki i NBA lat 90-tych. Polecam wszystkim bardzo serdecznie to miejsce na wspaniałe jedzonko i przytulny klimacik. Go CAVS :)

Po wizycie w tym miejscu mam mieszane uczucia. Bardzo miła, sprawna kelnerka. Hałaśliwy Pan (właściciel?), gdy wyszedł z lokalu zapanował w nim przyjemny spokój. Szakszuka niestety najgorsza spośród tych, które do tej pory jadłam. Zbyt dużo pomidorów w stosunku do reszty składników dania, także przyprawy zbyt intensywne. Początkowo część białka była w formie surowej (przezroczystej i płynnej) poprosiłam o ponowne podgrzanie dania, co zrobiono natychmiast. Pani kelnerka bardzo przejmowała się, czy danie mi smakowało. Myślę, że jej osoba jest największym atutem tego miejsca. Poza tym plusem jest, że lokal ma ładne wnętrze oraz jedzenie jest serwowane w podgrzanych naczyniach.

Przechodziliśmy się dzisiaj po jeżycach z rodzicami w poszukiwaniu fajnej knajpy i trafiliśmy rewelacyjnie! Zostaliśmy wręcz wciągnięci przez właściciela prosto z ulicy Wchodzisz tam i czujesz się jak na obiedzie u dobrych znajomych. Świetna obsługa, jedzenie bardzo różne i przepyszne! Każdy znajdzie coś dla siebie także wegetarianie ❤️

Bardzo miłe i bezpretensjonalne miejsce z bardzo pozytywną energią. Sympatyczna obsługa - poczułyśmy się jak „starzy znajomi” choć była to nasza pierwsza wizyta. Jedzenie smaczne; napar JEGO doskonały na zimowy dzień. Polecam

Jeśli miałbym szczerze ocenić wizytę w tym miejscu to zabrakło by gwiazdek w skali ocen :)nJedzenie pyszne, pięknie podane, a właściciele tego miejsca wkładają w nie całych siebie. To jedna z tych wizyt gdzie czujesz się jak u bliskich znajomych. Pozdrawiamy! Widzimy się niedługo i nie zawaham się spróbować Gulaszowej